Już w najbliższą niedziele startują kolejne Perły Małopolski. Krótka rada od Kacpra Piecha, Trener Biegaczy www.runonline.pl

Początek wszystkich tras na biegu w Szczawnicy jest taki sam i chciałbym szczególnie skupić się na nim, bo będzie on niezwykle ważny. Nazywam ten odcinek „odcinkiem startowym”.

Odcinek startowy składa się z płaskiej części około 1,5 km oraz odcinka w górę około 1,5 km, czyli łącznie jest to 3 km. Moim zdaniem właśnie ten fragment może mieć największy wpływ na samopoczucie na dalszej części trasy i zadecydować o wyniku. Dlaczego?

Zaraz po starcie na tzw. świeżości płaski odcinek pozwala na rozkręcenie prędkości, dochodzą emocje, adrenalina i to wszystko jest jak najbardziej ok, ale… zaraz po odcinku płaskim rozpoczyna się górka i tutaj wiele osób popełnia błąd, daje się ponieść emocjom i trzyma bardzo mocne tempo mimo zwiększania się nachylenia. Szczególnie końcowa faza pod górę jest bardzo wymagająca technicznie (okolica Szafranówki) i tutaj nogi muszą bardzo dobrze współpracować.

Istotne jest na początku podbiegu opanowanie emocji, wyrównanie oddechu, zdecydowana zmiana rytmu biegu lub nawet przejście do marszu tak aby pozostawić sobie zapas sił. Właśnie ten zapas pozwoli Wam w umiarkowanym tempie zaliczyć pierwszy podbieg/podejście.

Jeśli przesadzicie z tempem podczas dobiegu płaskiego, a potem dacie się za bardzo ponieść na podbiegu/podejściu to zmęczenie będzie się za Wami ciągnąć do samego końca!

Te pierwsze 3 km mogą ustawić Wam cały bieg! Podejście do nich mądrze sprawi, że na kolejnej części trasy świetnie sobie poradzicie niezależnie czy biegniecie długi, średni czy krótki dystans.

Nie bójcie się przejść do marszu jeśli trzeba. Lepiej zrobić to chwilę wcześniej niż biec na siłę do utraty tchu. Trzymam kciuki za dobry początek i odpowiednią strategie! Mam nadzieję, że przypomnicie sobie na początku pierwszego podbiegu moje słowa, że ma być zapas sił ;)

Powodzenia w Szczawnicy!